Podstaw budownictwa nauczyli mnie rodzicie, którzy prowadzą firmę zajmującą się budową dróg. Byli odpowiedzialni nie tylko za konstrukcję nawierzchni, ale również za wszystkie obiekty infrastruktury drogowej, w tym kanalizację, meliorację i oświetlenie.
Na wczesnym etapie dorastania, w wieku 13 lat, mój tata postanowił zabrać mnie na budowę i pokazać arkana tego fachu. Wręczył mi łopatę i poprosił, bym dołączył do zespołu. Jego zamiarem było pokazanie mi czym jest praca, czym jest zarobiony pieniądz i czym jest szacunek dla drugiego człowieka. Po wykonaniu zadania, otrzymałem kolejne, i tak moja pomoc w rodzinnym biznesie stała się dość szybko regułą. Miałem okazję nauczyć się przy tym planowania, poczuć gorzki smak porażki i słodki zapach sukcesu.
Jestem wdzięczy za tamte doświadczenia, bo później zrozumiałem, że aby być ekspertem w swojej dziedzinie, trzeba sięgnąć po łopatę i dokopać się do samego dna swojej specjalizacji.